FOTO-HIGIENA - PIAST: Wypowiedzi pomeczowe

FOTO-HIGIENA - PIAST: Wypowiedzi pomeczowe

Po meczu 22. kolejki III ligi dolnośląsko-lubuskiej, w której Foto-Higiena Błyskawica Gać grała z Piastem Żmigród poprosiliśmy zawodników obu drużyn, Oskara Majbrodę oraz Grzegorza Dorobka, o kilka zdań podsumowujących spotkanie. Zapraszamy do lektury. 

Oskar Majbroda - obrońca Piasta Żmigród
- Jesteśmy jako drużyna taką klasyczną mieszanką rutyny z młodością. Poza tym mamy kilku zawodników, potrafią grać kreatywnie, niezależnie od tego, na jakiej występują pozycji. To powoduje, że możemy rotować ustawieniem i dopasowywać je do systemu gry przeciwnika. Jeśli rywale grają podobnie jak my, czyli kombinacyjnie, to wtedy z reguły mamy nad nimi przewagę. Tak właśnie było dzisiaj w Gaci. Przez większą część spotkania przeważaliśmy, stworzyliśmy też kilka sytuacji podbramkowych, ale niestety żadnej nie wykorzystaliśmy. No cóż, szanujemy ten remis, ale nie rozwodzimy się nad nim, bo musimy patrzeć do przodu. Przed nami jeszcze wiele trudnych spotkań, a jedno z tych najtrudniejszych mamy już za tydzień - u siebie, z Formacją Port Mostki. Mimo dużej siły tego rywala, będziemy chcieli go pokonać, by odrobić stracone tu dzisiaj pod Oławą punkty.

Grzegorz Dorobek - pomocnik Foto-Higieny Błyskawicy Gać
- Chociaż kibice nie obejrzeli dzisiaj bramek, to myślę, że się nie nudzili, bo mecz był ciekawy - toczył się w szybkim tempie i trzymał w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty. Rywale byli bardzo zdeterminowani i widać było, że od początku dążyli do zwycięstwa. Nam brakowało trochę pomysłu na grę w ofensywie. W drugiej połowie, gdy zostaliśmy mocno przyciśnięci, szukaliśmy okazji do kontry, ale nie było tego zbyt wiele. Nasz nowy trener zwraca uwagę przede wszystkim na poprawność w defensywie i myślę, że to widać w naszych pierwszych w tym roku spotkaniach o trzecioligowe punkty. W Wałbrzychu straciliśmy bramkę, ale z rzutu karnego, dzisiaj udało się utrzymać z tyłu całkowicie czyste konto. No niestety, zabrakło choćby jednego celnego trafienia z przodu, dlatego nie udało się zrobić naszym kibicom w pełni zadowalającego świątecznego prezentu.

Foto.: Krzysztof A. Trybulski "GP-WO"/własne

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości