Niewykorzystany karny i remis

Niewykorzystany karny i remis

FOTO-HIGIENA BŁYSKAWICA GAĆ - MKP WOŁÓW 1:1 (0:1)
BRAMKI: Łukasz Kucyniak 55 - Adrian Marcinkowski 42

Podopieczni Marcina Dymkowskiego odnieśli drugi w sezonie remis, tym razem z ekipą MKP Wołów. Po pierwszej połowie to goście prowadzili w spotkaniu, zaś na początku drugiej po ładnym uderzeniu Łukasza Kucyniaka był remis. W ostatnich minutach Dawid Pożarycki nie wykorzystał rzutu karnego, po zagraniu piłki ręką przez jednego z obrońców gości. Następne spotkanie w ramach półfinału Pucharu Polski strefy wrocławskiej rozegramy w środę 5 kwietnia na Fair Play Arena w Trzebnicy, z miejscową Polonią. Początek spotkania o godzinie 17:00.

Przed meczem sztab szkoleniowy wraz z zawodnikami uhonorowali prezesa klubu - Tomasza Ludę oraz kierownika klubu i jednocześnie Wójta Gminy Oława - Jana Kownackiego, statuetkami urodzinowymi, kolejno 47 rocznicę oraz 60 urodziny. Już w 5 minucie Dominik Wejerowski z prawego skrzydła z rzutu wolnego dośrodkował w pole karne na 5 metr, gdzie najwyżej do piłki wyskoczył Michał Sudoł, ale jego uderzanie dobrą interwencją obronił Artur Walczak. Kilka minut później zza pola karnego huknął Wejerowski, ale znów górą był bramkarz z Wołowa. W 19 minucie zawodnicy Foto-Higieny stworzyli stu-procentową sytuację, Wojciech Strójwąs z prawego skrzydła dośrodkował w pole karne, gdzie piłkę z 10 metrów uderzył niepilnowany Radosław Krzyśków, a piłkę sprzed linii bramkowej do boku odbił Walczak, gdzie nadbiegał Jakub Kalinowski, niestety z całej siły obił on tylko poprzeczkę wołowskiej bramki. Kilkanaście minut później z lewego skrzydła na 8 metr dośrodkował Paweł Synowiec, prosto na głowę Strójwąsa, ale ten skierował piłkę obok bramki MKP. Pod koniec pierwszej połowy piłkę na 25 metrze Jakub Kalinowski podał do kolegi, lecz podanie przeciął Adrian Marcinkowski, a następnie przepięknym strzałem z 20 metrów w stronę dłuższego słupka, dał prowadzenie przyjezdnym.

Po zmianie stron Foto-Higiena zdecydowanie zaatakowała. W 54 minucie Kamil Ramiączek z prawego skrzydła dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie nadbiegający Tomasz Harwas nie sięgnął piłki. W odpowiedzi Piotr Stawowy z rzutu z autu podał do Synowca, ten zaś zagrał przekątną piłkę w pole karne do Łukasza Kucyniaka, który przyjął piłkę, czym minął obrońce i przepięknym strzałem od poprzeczki po dłuższym słupki wyrównał stan meczu. W 75 minucie Grzegorz Dorobek spróbował swoich sił z dystansu, lecz jego strzał był za lekki i obronił do Walczak. W 83 minucie Marcinkowski również spróbował uderzenia z dystansu, ale nad bramką. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Marcinkowski uderzył z 20 metrów, piłkę złapał Gąsiorowski i natychmiast zagrał mocną i daleką piłkę na Michała Wróbla, który wraz z rywalem wpadł w pole karne i po zagraniu piłki głową przez "Mikiego" Dawid Adamczak zagrał piłkę ręką, na co sędziowie zareagowali natychmiast i podyktowali rzut karny dla miejscowych. Do piłki podszedł Dawid Pożąrycki i na jego nieszczęście jego uderzenie wypluł przed siebie Walczak, ale dobitka Pożaryckiego również zatrzymana została przez bramkarza. Kilka chwil później sędzia odgwizdał koniec spotkania i obie drużyny musiały zadowolić się jednym punktem.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości