Udany powrót "Sesa" do Oławy

Udany powrót "Sesa" do Oławy

FOTO-HIGIENA BŁYSKAWICA GAĆ - WIWA GOSZCZ 2:0 (1:0)
BRAMKI: Dominik Wejerowski 11 (k), Marek Budny 77

Podopieczni Marcina Dymkowskiego wygrali z Wiwą Goszcz. Pierwszą bramkę z rzutu karnego po faulu na Januszu Gancarczyku zdobył Dominik Wejerowski, a pod koniec meczu drugą bramkę ustając wynik meczu strzelił Marek Budny. Następny mecz rozegramy w sobotę 7 października we Wrocławiu, z rezerwami Śląska. Początek o godzinie 15:00.

Popularny "Sesu" szybko przypomniał się oławskim kibicom. W 11 minucie wpadł na pole karne Wiwy i tam sfaulował go obrońca gości Dariusz Śląski. Podyktowaną przez arbitra jedenastkę skutecznie wykorzystał Dominik Wejerowski. Chwilę później Gancarczyk przerzucił z lewego skrzydła do Jegora Tarnowa, ten wyłożył piłkę Igorowi Warginowi, który uderzył z 20 metrów ponad bramkę przyjezdnych. W 24 minucie znowu z dobrej strony pokazał się aktywny od początku meczu Janusz "Sesu" Gancarczyk. Były reprezentant Polski zagrał za obronę do Łukasza Kucyniaka, który przelobował wychodzącego z bramki golkipera gości, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. W końcówce pierwszej połowy nierozważnie na polu karnym Foto-Higieny zachował się Wojciech Strójwąs. Zaatakował nieprzepisowo Tomasza Swaczeńskiego i sędzia po raz drugi w tym meczu wskazał na wapno. Do wykonania rzutu karnego podszedł Szymon Szewczyk, ale świetną interwencją popisał się Marcin Gąsiorowski, więc Foto-Higiena nadal prowadziła 1:0.

Po zmianie stron, w 49 minucie, lewym skrzydłem uciekł obrońcom Wiwy Janusz Gancarczyk i podał do Jegora Tarnowa, a ten przerzucił do Dominika Wejerowskiego. Mocny strzał "Wejera", z 10 metrów, fantastycznie obronił Michał Guźniczak. Dwanaście minut później uderzył z dystansu Łukasz Kucyniak, ale niecelnie. W kolejnej akcji Marek Budny dośrodkował z prawego skrzydła w obręb szesnastki, a niepilnowany Michał Grochowski trafił z 6 metrów w słupek bramki Wiwy. Chwilę później Łukasz Orzechowski uderzył z 12 metrów, ale teraz świetnie obronił Guźniczak. W 77 minucie indywidualny rajd przeprowadził Marek Budny i po jego strzale z 12 metrów, oddanym z ostrego kąta, piłka wpadła do bramki Wiwy, więc było 2:0 dla gospodarzy. Już w doliczonym czasie gry, po drugiej żółtej kartce, sędzia pokazał czerwoną obrońcy Foto-Higieny Mieczysławowi Przytule, ale nie miało to już większego znaczenia, bo górą w rywalizacji na oławskim stadionie byli gacianie. Podopieczni trenera Marcina Dymkowskiego zrewanżowali się więc piłkarzom Goszcza za wiosenną porażkę, jakiej doznali z Wiwą na własnym boisku, w końcówce poprzedniego sezonu.

FOTO-HIGIENA BŁYSKAWICA GAĆ: Gąsiorowski - Strójwąs, M.Przytuła, Krzyśków, Mazur (75 Machado) - Wejerowski (54 Dołgan), Grochowski - Kucyniak (88 Bomba), Tarnow (63 Budny), Gancarczyk (79 Musiał) - Wargin (66 Orzechowski).

WIWA GOSZCZ: Guźniczak - Śląski (78 Witiw), Jurkowski (82 Wołkowski), P.Wojciechowski, Badel - Dąbrowski, Kubot, Żak, Swaczeński - Budzowski, Szewczyk (47 J.Wojciechowski).

ŻÓŁTE KARTKI: Adrian Dąbrowski (w 62 min.), Mieczysław Przytuła (69 i 90), Jakub Budzowski (88) - wszyscy za faule.

CZERWONA KARTKA: Mieczysław Przytuła (w 90 min.) - po drugiej żółtej.

SĘDZIOWIE: Rafał Rakoczy z Kłodzka - główny arbiter, oraz asystenci - Krystian Kubik oraz Tomasz Szempruch (wszyscy z WS OZPN Wałbrzych).

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości