Drugie spotkanie w sezonie i drugie zwycięstwo.
W pierwszej połowie żadna z drużyn nie potrafiła jakoś poważnie zagrozić bramce przeciwnika. Niby kilka razy się zakotłowało tak w jednym jak i w drugim polu karnym, ale brakowało konkretów.
Za to już druga połowa rozpoczęła się od rzutu karnego dla gości, po falu Wojtka Kowalskiego na jednym z rywali. Na szczęście Michał Miesiączek stanął na wysokości zadania i wybronił strzał z jedenastego metra.
Podziałało to na naszych zawodników mobilizująco, gdyż zaczęli grać co raz to lepiej czego efektem był gol zdobyty przez Marcina Muchę, który trafił do siatki z najbliższej odległości.
Gdy wydawało się, że kolejny gol jest dla nas kwestią czasu, głupia strata na połowie rywali, szybka kontra i zawodnicy z Czernicy doprowadzili do wyrównania. Na szczęście nie podłamało to Czarnych którzy w dalszym ciągu dążyli do wygrania spotkania, i w końcówce spotkania dopięli swego. Najpierw, ponownie, na listę strzelców wpisał się Mucha, a już w doliczonym czasie gry ładnym strzałem zza pola karnego popisał się Łukasz Stefański i ostatecznie wygraliśmy 3-1.
Cieszy wygrana i co raz to lepsza gra naszego zespołu. Oczywiście jeszcze dużo brakuje do doskonałości, ale z każdym spotkaniem powinno być co raz to lepiej.
Dziękujemy wszystkim kibicom za przybycie i już teraz zapraszam na kolejne spotkania z udziałem Czarnych.