Wyrwane trzy punkty
FOTO-HIGIENA BŁYSKAWICA GAĆ - ORZEŁ ZĄBKOWICE ŚLĄSKIE 2:1 (0:0)
BRAMKI: Dominik Wejerowski 70, Michał Grochowski 80 - Remigiusz Kowerko 68
Podopieczni Marcina Dymkowskiego po bardzo ciężkim spotkaniu z Orłem Ząbkowice Śląskie wygrali, po bramkach Dominika Wejerowskiego oraz Michała Grochowskiego, choć goście prowadzili po golu Remigiusza Kowerko. W następnej kolejce za tydzień 26 sierpnia, nasza drużyna rozegra spotkanie w Wielkiej Lipie, z tamtejszym Sokołem. Początek o godzinie 15:00.
Już w 3 minucie Foto-Higiena mogła wyjść na prowadzenie, Dominik Wejerowski uderzył na bramkę z rzutu wolnego na lewym skrzydle, piłkę wypiąstkował Derbisz, a Mieczysław Przytuła z 20 metrów przeniósł piłkę nad bramką. W 28 minucie Paweł Przytuła wślizgiem zablokował strzał Macieja Rakoczego z 20 metrów. Kilka minut później Rakoczy uderzył z rzutu wolnego na 25 metrze, ale świetną interwencją popisał się Marcin Gąsiorowski. W 42 minucie z 20 metrów przymierzył Iegor Tarnov, ale piłkę spokojnie obronił Derbisz. Chwilę później Wejerowski huknął z 20 metrów, ale tym razem Derbisz sparował piłkę na rzut rożny. Pod koniec pierwszej połowy Remigiusz Kowerko zdecydował się na strzał zza pola karnego, ale okazał się on niecelny.
W 50 minucie Tranov z prawego skrzydła zagrał na 15 metr, gdzie nadbiegający Łukasz Kucyniak uderzył obok bramki rywali. Kilkanaście minut później Orzeł egzekwował rzut rożny, po którym piłka poszybowała wzdłuż 3 metra bramki, ale nikt nie zdołał zamknąć akcji. W 69 minucie w środkowej strefie boiska piłkę za daleko wypuścił sobie Mieczysław Przytuła, którą zdołał przejąć Mateusz Fudali, popędził kilka metrów prawym skrzydłem i dośrodkował w pole karne tuż za głowę Pawła Przytuły, do Remigiusza Kowerko, który świetnie przyjął piłkę klatką piersiową i umieścił obok bezradnie interweniującego Gąsiorowskiego w bramce. Cztery minuty później Tarnov dośrodkował piłkę z rzutu rożnego na 12 metr do niepilnowanego Wejerowskiego, który świetnym uderzeniem głową umieścił piłkę od poprzeczki w okienku bramki Derbisza. Chwilę później Tarnov znów świetnie dośrodkował z rożnego na głowę Wejerowskiego, ale tym razem bramkarz obronił jego strzał. W 83 minucie strzał Wejerowskiego z 11 metrów świetnie obronił golkiper przyjezdnych. Dwie minuty później Wejerowski zagrał na lewe skrzydło do Kucyniaka, który odegrał w narożnik pola karnego do Marcina Mazura, który podał piłkę wzdłuż 8 metra od bramki, tam w piłkę nie trafił Szymon Radziszewski i zupełnie niepokryty Michał Grochowski huknął w stronę dłuższego słupka i dał prowadzenie Foto-Higienie.
Komentarze